Witajcie,
Podejrzewam, że pamiętacie moje pierwsze zmiany z Joico info tutaj – wtedy to było istne szaleństwo (czytaj TUTAJ), ale nie ukrywam, że miałabym ochotę na coś podobnie szalonego przy okazji następnych wakacji 🙂 Tym razem chciałam zmiany, odżywienia włosów i odświeżenia swojej głowy – bo tak naprawdę takie ombre jak miałam do tej pory nosiłam już dobre 4 lata!
Moje włosy zostały poddane wszelkim zabiegom rekonstrukcji, odnowy i koloryzacji, o których możecie poczytać tutaj. Po raz kolejny oddałam się w fachowe ręce Julity z salonu Studio Effect w Gdyni (tu można namierzyć salon). Gdy zobaczyła moje włosy od razu wiedziała, że noszę torebkę na prawym ramieniu – po tej stronie miałam bardziej pokruszone włosy – przeczesała mi je dokładnie i rzeczywiście zobaczyłam to na własne oczy. Nie zdawałam sobie sobie sprawy, że codzienne noszenie torebki może mieć niekorzystny wpływ na kondycję moich włosów.
Zauważyła też, że zdarza mi się perfumować włosy. Nie raz napotykałam się na artykuły, mówiące o tym, że warto perfumować włosy. gdyż one świetnie przenoszą zapach. Zdarzało mi się więc stosować ten zabieg – ale nie powinnam, ponieważ perfumy mogą mieć nie najlepszy wpływ na nasze włosy! Alkohol, który w nich się znajduje, może wysuszać je. Stąd jeśli macie już ochotę na zapachy, polecam aplikować za uszami, a nie bezpośrednio na włosy.
Powracając do mojej fryzury – zmianę widać na pierwszy rzut oka. Ciemne u nasady i o dwa tony jaśniejsze od połowy. Cieszę się na ich skrócenie, wiem, że to na pewno poprawi kondycję moich włosów. Julita w 100% sprostała moim oczekiwaniom. A Wam jak podoba się ta metamorfoza?
Trzymajcie kciuki za Julitę i Asię, ponieważ już w czwartek jadą do Warszawy, by wziąć udział w Fashion Week’u (info tutaj). Dziewczyny są doświadczone i bardzo utalentowane, więc nie dziwię się, że zostały zaproszone przez samego Maćka Wróblewskiego (znacie go z Afery Fryzjera).
Do następnego, Maja