min9

Dostaję od Was bardzo dużo pytań odnośnie kosmetyków, więc po raz kolejny przychodzę dziś do Was z postem urodowym. Moje serce skradło ostatnio kilka produktów i przyznam Wam szczerze, że jestem bardzo konsekwentna i pamiętam o pielęgnacji skóry zarówno przed snem jak i po przebudzeniu. W dużej mierze to chyba sprawka pięknych zapachów, którymi uwielbiam się otaczać.

Pokazywałam Wam już krem BB tutaj – ja upolowałam go w promocji 10 zł taniej! (wcześniej nie używałam takiego kremu), jest absolutnie przecudny! Używam go zamiast bazy pod makijaż – znajdziesz ją tutaj, w poście o makijażu codziennym). Posiada silne właściwości nawilżające, a to bardzo ważne, by przed makijażem nałożyć na buzię dobry krem nawilżający, wówczas mamy 'ochronkę’ na twarzy. Od kiedy go mam, używam codziennie.

min2

min1

Kolejne moje ukochane kosmetyki to Resibo – bardzo naturalne i o przepięknych zapachach. Płyn do demakijażu to najlepszy jaki do tej pory miałam. Nakładam go na twarz i rozprowadzam okrężnymi ruchami, całość zmywam namoczonym ciepłą wodą wacikiem. Rano przemywam twarz płynem micelarnym. Najpiękniejszy zapach ma balsam do ciała – już prawie cały zużyłam 🙂

min3

min4

 

Ostatnie nowości jakie testuję to kosmetyki Mincer (zajrzyj tutaj). Krem na dzień i na noc ma cudowny cytrynowy zapach, jest wzbogacony w takie składniki jak olej z rokitnika, kwas hialuronowy oraz ekstrakt camu – camu. Cóż to? Witamina C, która jest królową pielęgnacji skóry. Jeśli do tej pory myślałaś, że pomarańcze dostarczają najwięcej witaminy C, to się mylisz. Jagody camu camu zawierają jej aż 60 razy więcej i są prawdopodobnie najbogatszym jej źródłem na świecie.

 

min7

min5

 

Za 4 miesiące na liczniku będzie z przodu wielkie 3, więc czas działać z kosmetykami przeciwzmarszczkowymi. Aaaaaaaa! Dokładnie tak. Serum olejkowe i nawilżająca mikrodermabrazja to będą produkty, które lada dzień będę testować. Te z kolei nie są przeznaczone do pielęgnacji codziennej, a np. 2-3 razy w tygodniu. Aaa i w końcu mam krem pod oczy. Ostatnio jak udało mi się dłużej pospać – mój organizm widocznie nie jest przyzwyczajony do długich godzin snu, bo zdawało mi się, że delikatnie spuchły mi oczy! Także rozświetlający krem pod oczy, który skoryguje moje ewentualne cienie, doda mi witalności i świeżości.

Uwielbiam testować nowości, ale nie ukrywam, że zdarzają się sytuacje, w których produkt źle na mnie wpływa. Raz miałam niepożądane zaczerwienienia lub wysypkę. Dlatego jeśli masz w domu nowy krem, czy jakikolwiek nowy produkt kosmetyczny nie testuj go przed ważnym wyjściem lub spotkaniem. W takich sytuacjach najlepiej stosować dobrze znane pewniaki 🙂

min6

min8

min10

Do następnego! M.