Tablet bablet

haaaaj!

Kochani, ostatnio jak już mam wrażenie, że odpoczywam (wieczór po 21) nachodzą mnie różne myśli lub wracam do tego, co zaprzątało mi głowę w ciągu dnia. A tak na marginesie, od jakiegoś czasu zapomniałam, co znaczy słowo 'odpoczynek’, być może będę musiała sięgnąć do słownika i to najlepiej wyrazów obcych (hihi)

Mam też wrażenie, że każdy dzień niesie misje – pracując w szkole jest dla mnie oczywiste, że jestem w pewnym sensie misjonarką – serio! Uczyć i nauczyć kogoś to nie lada wyzwanie – szczególnie, kiedy chce się nauczyć wszystkich, a nie zawsze się udaje. W domu jest podobnie – ogarniasz, dopieszczasz każdy kąt, by domownikom przyjemniej spędzało się czas, gotujesz obiad, wymyślasz deser, organizujesz czas swój i rodziny – każdy dzień, to nowe chwile, nowe doświadczenia, nowe powody do radości i nowe sposoby sprostania pojawiającym się problemom mniejszym, czy większym.

Organizacja czasu – to ważny punkt dla każdego rodzica. Każdego dnia zakładam sobie – to będzie bardzo kreatywny dzień i jak się okazuje przy natłoku obowiązków nie udaje się zrealizować wszystkich założonych celów – niemniej jednak każda choćby najmniejsza kreatywna chwila jest cenna. Chwila, w której nasze dziecko myśli, analizuje, a przy tym śmieje się i świetnie się bawi. Im dziecko starsze, tym więcej aktywności dochodzi, ale i nasza pociecha stawia poprzeczkę coraz wyżej – jest bardziej wymagające intelektualnie. Uważam, że zabawy rozwojowe są potrzebne od pierwszych chwil, kiedy dziecko pojawi się w naszym domku. Wiele mam zaczyna dbać o piękny umysł swojego maleństwa już nosząc je pod sercem – mam na myśli zdrową zbilansowana dietę, czy słuchanie muzyki poważnej.

Każdy z nas może ocenić się sam – wiemy jak postępujemy i co dajemy swoim dzieciom – a najcenniejsze, co możemy im dać to siebie 🙂 I to jest najpiękniejsza radość dla całej rodziny, wspólne śmiechy, wygłupy, żarty, pobrudzone ubrania od jedzenia lodów. Jak wykorzystujemy czas z naszymi Maluchami?

Zauważyłam, że zatracając się w pędzie życia, często dorośli sięgają po to, co wydaje się po prostu wygodne. Zmęczeni, przewrażliwieni, czasami poddenerwowani chcemy usiąść i nic nie robić. Wydaje się zrozumiałe. Pada hasło: Chcesz tablet? Pytanie retoryczne. Aż iskry lecą.

W najnowszym numerze 'Newsweek’ jest mowa o bardzo negatywnym wpływie tabletów i smartfonów na rozwój najmłodszych. Ich nadmierne używanie rzutuje na prawidłowy rozwój w późniejszych etapach życia – problemy z nauką, rozwojem społecznym. Dzieci te są nawet fizycznie słabsze jak na swój wiek. Analiza badań naukowców wykazuje, że urządzenia te mają 'uzależniający i wyniszczający psycho-fizycznie’ wpływ na rozwój Maluchów. Jeśli obawiacie się, że Wasze dzieci spędzają zbyt dużo czasu z tabletem w ręku – sięgnijcie po najnowszy `Newsweek’ lub przeczytajcie ku przestrodze.

Nie ukrywam, że u nas w domu jest tablet. Pola ma wyznaczone pory używania tej 'zabawki’, nawet bym rzekła, że są to pory spośród dwóch/trzech dni w tygodniu. Nie uważam, że powinniśmy totalnie eliminować tego typu sprzęty. Żyjemy w czasach, gdzie elektronika jest wszechobecna, też trzeba umieć korzystać z tego typu urządzeń – mądrze używane nikomu krzywdy nie zrobi. My wychowywaliśmy się bez tego typu zabawek i przetrwaliśmy, niemniej jednak są wśród nas dziwolągi, a Ci 'odpalają’ tak zaskakujące rzeczy, na które my w życiu byśmy nie wpadli – a mając lat 10 nie używali tabletów, a pozostaja aspołeczni. Wszystko zależy od nas rodziców – jakie wartości i priorytety przekazujemy naszym pociechom.

Pod moim nadzorem Pola ogląda ze mną:

– Teledyski piosenek dziecięcych (polskie i angielskie)- śpiewany razem 🙂 PS Polecam stronę British Council – extra piosenki i gry dla Maluchów w języku angielskim 🙂

– Piosenki i rymowanki edukacyjne na youtube – BusyBeaver – Pola zna dzięki temu kolory, figury geometryczne, cyfry w języku angielskim.

– Bajki : Zaczarowany Ołówek, Sąsiedzi, Bolek i Lolek, Reksio – klasyka 🙂 Peppa Pig – po angielsku

Krecik na DVD 🙂

– Aplikacje: LetterSchool (nauka pisania literek i cyferek), Love to Learn, Curious World

Jednak pozostajemy fankami wspólnej zabawy – rysowanie kredkami, malowanie farbkami, pisanie po tablicy, puzzle – mega hit na teraz!, klocki LEGO, kulki w basenie, zabawa w sklep, plastelina, ciastolina, gra w klasy przed domem, teatrzyk, zabawa w mamę i dom 🙂 można wymieniać!

Uwielbiamy razem gotować i czytać książki 🙂 Polecam Kicię Kocię i jej przygody – upolowane w Empiku. Niektóre części Kici Koci znam prawie na pamięć.

A Filip uwielbia czarno – białe książeczki – jest trzymiesięcznym bystrzakiem i chętnie przypatruje się kształtom pojawiającym się tam. Powoli uczy się chwytać i interesują go kolorowe zabawki 🙂