Oia

O Santorini marzyłam już długi czas – to prawda. Każdy z nas kojarzy piękne zachody słońca w Oia przewijające się na instagramie, w folderach biur podróży, a ostatnio nawet znalezione jako print na chusteczkach jednorazowych w Lidlu, także you know what I mean 🙂 Santorini jest tak piękne, że przyglądając się tym zdjęciom, wiele osób chciałoby spędzić tam choćby 1 dzień. Nam udało się spędzić cały tydzień! Chociaż decyzja podjęta naprędce i nie ukrywam, że podkuszeni relacjami Nicole @mamaginekolog oraz Gosi @nel.la.belle kupiliśmy bilety w czwartek na lot w sobotę. Uznałam, że jak dziewczynom z rodzinami jest tam dobrze, to nam nie będzie wcale gorzej (mam tu na myśli sytuację z koronawirusem).

Zacznę po kolei. 

LOT

Bilety kupione 2.07 na wylot 4.07. Kupowałam je bezpośrednio na stronie LOT-u z profilu incognito (jeszcze nie próbowaliście, to spróbujcie!) 

Warszawa i Wrocław oferują loty bezpośrednie na wyspę i sam lot trwa niemalże 2.5h. Jeśli planujecie podróż z dziećmi, to jest to bardzo wygodna i bezpieczna opcja. 

Wiem, że można było dorwać bilety w cenie 260 zł w obie strony z bagażem podręcznym (Wrocław), ale tutaj moja złota rada i to bardzo ważne! Jeśli szukacie okazji i jesteście zdeterminowani na wyjazd, a szukając biletu cena jest podejrzanie niska – kupujcie od razu! Nasze bilety zmieniły w ciągu doby cenę o 200 zł. 

Tutaj wyszukałam Wam bilet z lotem bezpośrednim za 413 zł. Ceny zmieniają się z dnia na dzień. Widzę, że dostępne są też loty z Krakowa.

COVID 19 i sprawy lotniskowe

Po zakupie biletu, należy wypełnić formularz online – tutaj, by otrzymać na maila kod QR. Trzeba go mieć przy sobie cały czas. Możecie sobie go wydrukować lub miejcie go zescreenowanego w telefonie. Czasami tracisz zasięg z Internetem, więc w obawie przed tym, że nie pobierze Ci się poczta na mailu, lepiej kod zachować w galerii zdjęć i wtedy do not worry. 

Podczas naszej podróży, kody nie były skanowane. Zarówno obsługa na lotnisku w Polsce, jaki i na Santorini zaglądała tylko, czy faktycznie je mamy. Ja dostałam kody na maila zaraz po uzupełnianiu formularza online . Niektórzy pisali do mnie wiadomości, że kod otrzymali o północy przed wylotem. Także spokojnie.

Podobne formularze trzeba też wypełniać przy podróży do Hiszpanii. Na lotnisku i w samolocie obowiązuje nakaz noszenia maseczek.

Auto na Santorini 

Na szczęście tym samym samolotem leciała z nami mama Nicole, więc po przybyciu na wyspę, od razu spotkaliśmy się z samą @mamaginekolog, która odwiodła nas od pomysłu podróżowania autobusem. Santorini najlepiej zwiedzać autem lub quadem. My samochód wypożyczyliśmy zaraz po wyjściu z samolotu, ale można to też zrobić szybciej przez stronę rentalcars.com 

Na miejscu jednak wygooglowałam rentalcars i cena za auto na tydzień wynosiła 950 zł, a w budce u Pana George’a (AVIS) – 600zł (136euro). Płaciliśmy kartą Revolut, więc jest to super opcja na płatności za granicą. Dodatkowo została pobrana nam kaucja w wysokości 100euro, i tutaj dobra wiadomość – pieniążki po oddaniu auta w przeciągu tygodnia wróciły na konto. Podejrzewam, że im dalej w sezon, tym opłaty za auta też mogą być droższe. Cena zależy też od rodzaju auta, im bardziej #posh tym droższe – wiadomo. Nam nie zależało na super furze, a bardziej na ekonomicznym wydatku, więc Toyota Aygo w automacie okazała się strzałem w 10! Paliła na trasie ok 6 litrów na 100 km i zjechaliśmy nią w tydzień około 300 km! Koszt benzyny to 1.70 euro. Do auta dostajecie dokumentację na temat jego ubezpieczenia, nr telefonu w razie awarii do odpowiednich służb, a także numer do pana Gorge’a. 

HOTEL

Nasza grota to spełnienie noclegowych marzeń – bez dwóch zdań ! Ja upatrzyłam ją przez aplikację AirBnb, którą Wam polecam (dostępny również na Booking) – korzystałam z niej już niepierwszy raz. Nasz przytulny i kameralny hotelik Radiant Santorini posiada 4 apartamenty i mieści się w miejscowości Mesaria( 5 min autem od lotniska), która znajduje się po środku wyspy – wg mnie świetna baza wypadowa – Oia (północ wyspy) 20 minut autem, Akrotiri (południe wyspy) 20 minut autem. Nasz apartament był przeznaczony dla czterech osób, więc był bardzo przestrzenny i wygodny. Wrażenie robi indywidualny basenik – jacuzzi – coś fantastycznego. Pani Gospodyni przemiła i niezwykle życzliwa osoba! Mogłabym jeszcze polecić spędzenie nocki lub dwóch w samej Oia, miejsce naprawdę robi wrażenie. 

Przy naszym hotelu nie ma parkingu, ponieważ dookoła są już bardzo wąskie uliczki, natomiast my zostawialiśmy auto w odległości pięciominutowego spaceru 🙂

Taka droga prowadzi do centrum Mesari, market oddalony jest 5 min drogi od hotelu

Grecja to piękny kraj, wyjątkowa kultura, kuchnia, architektura. Wcześniej już zwiedziłam Ateny, wyspę Kretę i Rodos, więc Santorini to moja czwarta wycieczka na grecki ląd, natomiast pierwsza z Bartkiem. Póki co, Santorini dostaje zloty medal 🙂

W skład Grecji wchodzi około 6000 wysp, natomiast zaledwie 227 jest zamieszkałych. 

Jako ciekawostka napiszę Wam, że wyspy te dzielimy na:

Wyspy Egejskie Północne (np. Lesbos, Tasos)

Sporady (np. Skiathos)

Wyspy Sarońskie ( np. Hydra)

Cyklady (np. Mykonos, Santorini)

Małe Cyklady (np. Iraklia)

Dodekanez (Rodos, Kos)

Kreta

Morze Jońskie (Korfu)

Pozostałe Wyspy Jońskie 

SANTORINI

Wyspa ta ma powierzchnię 76km2, a jej obwód to zaledwie 70 km! Tysiące lat temu miała okrągły kształt (dlatego kiedyś nazywana była Strongile –„okrągła”) i pośrodku znajdował się wulkan. Mówi się, że wyglądała jak donut. Po wybuchu wulkanu między XVII a XVI w. p. n. e. wyspa zmieniła się, a sam wulkan zniszczył kulturę minojską i zapadł się pod ziemię, niemniej jednak nadal jest czynny. Jeśli macie ochotę, to są organizowane rejsy na sam wulkan!

Na Santorini jest mnóstwo architektury sakralnej – białe kościoły z niebieskimi kopułami ! Jest ich tutaj tak wiele, ponieważ budując kościoły, nie trzeba płacić podatków od nieruchomości. Kościoły te stanowią własność prywatną, a każdy z nich ma swojego patrona. A tutaj kolejna ciekawostka. Kiedy nadchodzi święto danego patrona, właściciel organizuje huczną biesiadę, na której zbierają się okoliczni mieszkańcy i turyści. Akurat pech chciał, że jedna taka impreza przeszła nam koło nosa! Jest pretekst, by tam wrócić 🙂 

Wyspa jest dość wietrzna, momentami musiałam na głowie trzymać mocno kapelusz, aby nie odleciał w siną dal. Szczególnie wietrznie jest przy latarni na Akrotiri – zdecydowanie warto się tam wybrać o zachódzie słońca. 

MOJE TOP 4 MIEJSCA NA ZACHÓD SŁOŃCA:

– Oia

– Serce Santorini  (niedaleko Magolochori)

– Imerovigli (blisko Oia)

– Latarnia Akrotiri

Najpopularniejsze miasta na wyspie:

Oia

Fira (Thira)

Pirgos

Megalochori

Akrotiri

Kamari

Perissa

Emborio

OIA

Malownicze miasteczko położone na krańcu północnej części wyspy. Mówi się, że można tu obejrzeć najpiękniejsze zachody słońca na świecie. My trafiliśmy na czas, w którym Oia nie była zatłoczona, można było swobodnie przemierzać wąskie i urokliwe uliczki. Wiele osób mówiło nam, że w szczycie sezonu z zachodu słońca ludzie rozchodzą się przez 2 godziny, kiedy my wychodziliśmy z serca Oia 10 minut spacerkiem. 

Ciekawostką jest, że nie tak dawno, bo w 1956 roku miejscowość została zniszczona przez trzęsienie ziemi, a jej mieszkańcy wyprowadzili się i przenieśli głównie do Pireusu.

W wyniku tego zjawiska zginęło aż 50 osób (głównie dzieci) a 200 zostało rannych, około 2 tysiące domów uległo zniszczeniu. 

 Większość zabudowy dzisiaj jest efektem starannej rekonstrukcji. Serafim (nasz fotograf) mówił nam, że wszystko zrobione jest tam ludzką ręką, ponieważ nie było możliwości, aby dotarły tam jakieś maszyny. Ludzka praca często bardzo mozolna i staranna teraz skutkuje tym, że noclegi w tym miejscu są bardzo drogie. Niemniej jednak, wielu turystów odkłada pieniążki dłuższy czas, by móc właśnie cieszyć oczy takimi pięknymi widokami. 

Warto pochodzić i pozwiedzać okolice Oia – Ammoudi (port rybacki) i Armeni (przystań promowa).

IMEROVIGLI

Miasteczko przez które przejeżdża się w drodze do Oia. Jego znakiem rozpoznawczym jest ogromna skała, nazywana ‘the boob of Santorini’ , ponieważ z daleka przypomina kształt kobiecej piersi! Zachody słońca są równie piękne jak w Oia.

FIRA

Stolica wyspy. Zdecydowanie po wjeździe do tego miasta czuć gwar i spory ruch. Fira jest niemalże wtulona w wysokie czerwono – czarne urwisko. Widoki zapierają dech w piersiach, najpiękniejsze oczywiście w trakcie #goldenhour.

AKROTIRI

To południowa część wyspy, z punktem widokowym przy latarni. To miejsce też ma wielu swoich wielbicieli. Przy samym wjeżdzie już do latarni po prawej stronie przy restauracji macie cudowna huśtawkę, przy której można zrobić sobie magiczne zdjęcie!

W tej miejscowości można podziwiać wykopaliska archeologiczne – Greckie Pompeje – zasypane wulkanicznym pyłem miasto minojskie. Mieszkańcy Akrotiri prawdopodobnie przewidzieli nadchodzącą katastrofę i zdążyli w porę opuścić miasteczko. Nie znaleziono tam żadnych ludzkich szczątek, a archeolodzy szacują, że mieszkało tam ok 30 tysięcy ludzi, więc całkiem sporo. To miejsce zdecydowanie przyciągnie wielbicieli historii. 

Niedaleko muzeum w Akrotiri jest też świetna lokalna knajpka The Dolphins, która słynie ze świeżo łowionych ryb. Pracuje tam przesympatyczny Polak, który też może Wam zdradzić wiele ciekawostek na temat wyspy. 

Przy tej restauracji można podróżować na White Beach– my tam nie dotarliśmy, ponieważ taksówki wodne jeszcze nie pływały podczas naszego pobytu. 

MEGALOCHORI i PIRGOS

Megalochori to druga po Oia miejscowość, która totalnie skradła moje serce, szczególnie kościoły z ażurowymi dzwonnicami! Mieszka tu 460 stałych mieszkańców. Ogromną radość sprawiło nam spacerowanie wąskimi i ciasnymi uliczkami. 

5 minut drogi od Megalochori możecie znaleźć The Heart of Santorini (Serce Santorini) – serce ‘wykute’ przez naturę w skale. Stamtąd rozpościera się cudowny widok i oczywiście zachód słońca, który na długo pozostanie w Waszej pamięci. 

Pirgos – miasto wyrastające na szczycie wzgórza. Olśniewa bielą i niebieskimi kopułami, z Pirgos można dojechać na najwyższy szczyt Santorini zobaczyć piękną panoramę wyspy, a przy odrobinie szczęścia można zobaczyć lądujący samolot. 

PLAŻE

CZERWONA PLAŻA

Miejsce cudowne, jednak trasa tam nie rozpieszczała i obawiałam się, że po stromym zjeździe w dół, nie uda nam się bezpiecznie wrócić, ale bez obaw! Uznawana jest za jedną z najpiękniejszych na wyspie ze względu na niespotykany kolor otaczających ją skał, będący połączeniem czerwieni i czerni. Nasza Toyotka Aygo na miękko dała radę. Cały czas mam wrażenie, że można tam dojechać z innej, bardziej bezpiecznej strony.

Santorini słynie z plaży czerwonej, białej i czarnej. Czarna, piękna plaża to zdecydowanie w Perissie (tam można zjeść lody w kawiarni prowadzonej przez dziewczyny z polskimi korzeniami, wielokrotnie wspomina o nich Nicole) lub po drugiej stronie góry w Kamari. Plaża w Kamari jest o tyle intrygująca, że można obserwować lądujące nieopodal samoloty – robi to ogromne wrażenie. 

Mi bardzo podobała się też plaża w Yalos – to była nasza pierwsza plaża, którą poleciła nam Nicole. Ceny leżaków to zwykle 10euro za parę. Gdzieniegdzie (np. w Kamari) nie pobierają opłaty za leżaki, jeśli zamówisz coś w barze. Udało nam się też dotrzeć do plaży Vlichada, wrażenie robią skały pumeksowe! 

Yalos Beach

WINNICE SANTORINI

Na Santorini są trzy winnice, z czego najbardziej popularną jest Santo Wines z obłędnym widokiem na morze. Można sobie tutaj zarezerwować stolik i spędzić wieczór kosztując santoryńskiego wina. Santorini Assyrtiko, Santorini Nykteri, Santorini Vinsanto – to ostatnie posmakuje smakoszom wina słodszego.

TOP 3 MIEJSCA wg Bartka:

1.    Oia

2.    Imerovigli

3.    Yalos Beach

TOP 3 miejsca wg Mai

1.    Oia o zachodzie słońca

2.    Megalochori

3.    Imerovigli / Serce Santorini (przy zachodzie słońca)

Mam nadzieję, że przybliżyłam Wam wiedzę na temat Santorini i wierzę, że post zachęci Was do odwiedzin tej niewielkiej, ale niezwykle wyjątkowej wyspy. Nie da się opisać wszystkiego. Dobrze jak zostawię resztę Wam – abyście odkrywali zakątki Santorini z zapartym tchem tak jak my!