Moja mama wielokrotnie wspomina, jak to ona miała plisowaną spódnicę, koszulę w grochy, czółenka z kokardką. To, że moda powraca wiemy nie od dziś. Do dziś wspomina sytuację, kiedy to kupiła piękne, granatowe czółenka w delikatne białe groszki. Nosiła je zaledwie kilka dni. Po przeprowadzce w nowe miejsce, nie były jeszcze wykończone chodniki i drogi, więc po deszczu trasa do domu była dość błotnista. Mama prowadziła mnie w wózku, a później sama wniosła na piąte piętro! Buty były pobrudzone błotem, więc zostawiła je na wycieraczce przed drzwiami wejściowymi do domu. Zapomniała o nich, rzecz jasna. Kiedy sobie o nich przypomniała, minęła już dobra godzina. Dacie wiarę, że ktoś jej te buty ukradł! I to z piątego piętra! Nie dość, że były trudno dostępne,nosiła je zaledwie kilka dni, to jeszcze ktoś je zabrał z wycieraczki.
Mi na szczęście takie historie się nie przytrafiły, niemniej jednak fajnie byłoby zostawić jakieś części garderoby dla Poli – cały czas mając na myśli fakt, że ’moda powraca’. Ja mam dzisiaj na sobie sukienkę, która należała do mojej teściowej! Od razu jak ją zobaczyłam, wpadła mi w oko – szczególnie kolor, plis i falbanka na zakończeniu rękawa. Zapewne nie uwierzycie, ile ona ma lat – 37! Sama nie mogłam uwierzyć w jak dobrej kondycji się uchowała – być może uda mi się ją zatrzymać dla Poli – jak ją założy, będzie już miała 50 lat!
Czy Wy posiadacie w swojej szafie takie skarby?
