Przyznam Wam, że mam zwariowany tydzień, pędzę jak szalona i mam pełne ręce roboty. Ale już za moment kolejna chwila na odpoczynek, a później u nas w szkole maraton – ostatnie miesiące to zawsze masa pracy. Generalnie mam wrażenie, że zawsze jest mnóstwo spraw do ogarnięcia, ale maj to też challenge z uwagi na to, że uczniowie dają i chcą dać z siebie wszystko z uwagi na kończący się rok szkolny. To jest taki fajny moment, kiedy sami proszą o kartkówki – bo wtedy jest szansa się 'w końcu’ porządnie przygotować i dostać dobrą ocenę.
Skupiając się na stylizacji, to poszalałam z kolorami – nie nowość ! 🙂 Klasyczne jeansy w połączeniu z wzorzystą koszulą to jest to, co naprawdę lubię. W duecie pudrowa marynarka i słodkie czółenka z metalicznym połyskiem. Dziś nawet zaczepiły mnie dwie zupełnie obce Panie pytając, skąd je mam 🙂 Przewygodne!
