Święta to bez wątpienia wyjątkowy czas, przygotowujemy się do nich co niektórzy nawet w listopadzie. Chcemy by wszystko było niemalże perfekcyjne, chociaż wiadomo, że nigdy nie będzie tak idealnie jakbyśmy chcieli, ale robimy co w naszej mocy (we’re doing our best). Dom wysprzątany, pięknie udekorowany, prezenty kupione na czas, a do tego pięknie zapakowane. Szalejmy w marketach, by zdążyć ze wszystkimi zakupami. Rozmyślamy o strojach świątecznych, by cała rodzina mogła elegancko wyglądać przy wigilijnym stole. To niezwykle rodzinny czas, pełen zarówno życzliwości i miłości, jak rownież zadumy i przemyśleń.
Ja już starannie przygotowuje się na ten dzień. Wiem, że nie jedna z Was ma juz 'zaklepany’ termin u fryzjera i kosmetyczki. Nigdy nie lubię zostawiać niczego na ostatnią chwilę – to moja tajna taktyka – planowanie! Już nie raz Wam wspominałam, że zwykle zapisuję to, co mam do zrobienia nie tylko danego dnia, ale i na cały tydzień.
Przygotowałam też dla Was swoje porady dotyczące takich przygotowań:
-
Kreacja, którą masz na sobie powinna być wygodna i swobodna – kiedy jesteś gospodynią, dobrze mieć drugą sukienkę w zapasie, na wypadek niespodziewanych zwrotów akcji w kuchni.
-
Jeśli budżet nie pozwala Ci na zakup nowej sukienki, wybierz tą, w której czujesz się naprawdę dobrze i sprawdziłaś juz na wielu rodzinnych eventach,
-
Jeśli chcesz wyglądać naprawdę wyjątkowo, rób zakupy partiami, by nie obciążać domowego budżetu, który i tak w okresie świątecznym jest napięty.
-
Zadbaj o garderobę swoich najbliższych – bywa, że 'widzisz’ swoje dzieci w konkretnych strojach, a na ostatnią chwilę okazuję się, że na nogawce spodni jest niespodziewany kleks, a ukochane rajstopki mają dziurę – dlatego ja zawsze robię mały przegląd tydzień wcześniej.
-
Może to wyda się Wam zabawne, ale zawsze robię zapas rajstop – właściwie robię to przed każdym ważnym wydarzeniem, kiedy mam wystąpić w sukience. Już nie raz zdarzyło mi się zniszczyć ostatnią parę rajstop.
-
Solidne przygotowanie zapewni Wam spokój, zaoszczędzi niepotrzebych nerwów i ganianiny po sklepach, w których spędzicie więcej czasu w kolejce w kasie niż na samych zakupach.
-
I na sam koniec moje dwa Asy w rękawie : Woda perfumowana do prasowania IRONING TUTAJ oraz LEATHER mleczko do czyszczenia i pielęgnacji skór naturalnych Perfect House – TUTAJ.
Ja prasując ubrania głównie używam Steamastera, który bardzo ułatwia mi życie, a jest ze mną już dobre 3 lata!. Woda perfumowana ma obłędny zapach!
Rozpylasz ją 30 cm od ubrania, jeśli prasujesz koszulę na desce to podobnie w takiej samej odległości. Ma ona też właściwości chroniące i zapobiega niszczeniu się tkanin. Można ją używań to ubrań z bawełny, wełny, lnu, jedwabiu i tkanin syntetycznych. Po prasowaniu tkanina jest miękka w dotyku i przepięknie pachnie, zapach utrzymuje się bardzo długo !
Ważne jest by wodę do prasowania stosować bezpośrednio na ubrania, nie wlewać jej do żelazka, czy steamastera. Jak dla mnie ten produkt to mega odkrycie!
Mleczko Perfect House LEATHER tutaj to wielozadaniowiec – można go stosować do pielęgnacji butów, torebek, kurtek i ubrań skórzanych, tapicerki samochodowej, a nawet mebli.
Najbardziej zaskakująca jest chyba cena za tak wielką pojemność, a przy tym produkt jest bardzo wydajny. Odświeża kolor skóry, czyści, pozostawia przyjemny zapach. Aplikacja jest niezwykle łatwa i zajmuje dosłownie chwilę. Płyn rozpylamy bezpośrednio na produkt i przecieramy miękką szmatką. Regularna pielęgnacja na pewno przedłuży żywotność skóry ( o którą dokładnie wiemy trzeba dbać), nabłyszczy, ochroni przed osadzaniem się kurzu i nada ulubionym torebkom elastyczności i sprężystości.
SUKIENKA – MILU MILENA PŁATEK