Jestem ciekawa jak Wasze przygotowania do świętowania nadejścia nowego roku? I czy rzeczywiście świętujecie. Fakt, to czas kiedy myślimy, co dobrego nas spotkało w starym roku i tak byłoby najlepiej, by nie rozpamiętywać tego złego i z turbopozytywnym nastawieniem dać susa w nowy rok!
Pamiętam jak byłam mała – może ciut starsza od mojej Poli – obejrzałam wieczorynkę ( TAK – wieczorynkę! Kiedyś nie było dziesięciu kanałów, na których od rana do nocy lecą bajki). Na wielkim tronie siedział starszy Pan, z długą do ziemi białą brodą. Kiedy tak siedział i rozmyślał, do jego drzwi zapukał Młodzieniec – Nowy Rok. I tak sobie teraz myślę jaka to przewrotność – Rok Nowy, a my o rok starsi 🙂
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mam konkretnych postanowień. Poprzedni rok (już chyba mogę tak o nim mówić) dostarczył mi wiele wzruszeń, szczególnie mam tu na myśli moje kochane dzieci, wiele radości i powodów do uśmiechu. Podejmowałam się nowych wyzwań, i wróciłam do pracy. Zdarzały się smutki, głównie takie, na które nie miałam wpływu, ale i takie doświadczenia w perspektywie czasu mogą mieć na nas pozytywny wpływ. To one uczą nas jak postępować, a jak nie.
Lubię tak zastanowić się, ile razy byłam dobrym człowiekiem, ile razy komuś pomogłam, wysłuchałam, doradziłam, przytuliłam, zadzwoniłam by wesprzeć w trudnej sytuacji, ugotowałam, to na co najbliżsi mieli ochotę. Przyznam nieskromnie, że było tego całe mnóstwo, ale wciąż jednak za mało. Dobra nigdy nie jest za wiele, więc dziś doceniam jak pięknie jest umilać sobie wzajemnie czas odwzajemnionym uśmiechem, rozmową, a nawet spokojnym nie-nie-robieniem.
Chciałabym, aby każdy uczciwie spojrzał na poprzedni rok z perspektywy, ile komuś dał, a nie ile dostał, czy wziął. Ile razy zdarzyło Ci się kogoś skrytykować, obmówić za plecami, nie podać ręki w potrzebie. Czy to właśnie sprawia Ci radość? Jak się z tym czułeś? Czy nie przyjemniej jest otwarcie porozmawiać, poklepać po ramieniu dodając otuchy, wzmocnić w działaniu i otrzeć łzy w ciężkiej chwili i szczerze pogratulać w momencie sukcesu? Mam wrażenie, że jest nam coraz trudniej. Ale na szczęście są tacy, którzy obdarzaja dobrem i pozytywną energią. I takich ludzi chciałabym gromadzić wokół siebie.
W grudniu minęły 3 lata, od kiedy po namowie uczennicy prowadzę konto na Instagramie. Jest Was całe liczne grono i chcę Wam podziękować za wszystkie ciepłe słowa, wiadomości, które do mnie piszecie – często całkiem długie, a także dziękuję za konstruktywną krytykę, człowiek uczy się cały czas i stale dąży do perfekcji. ( Szczególnie wzruszyło mnie jak kupowaliście JOY’a, w którym się pojawiłam TUTAJ)
Cieszę się, że widzicie w tym, co robię wiele dobrego, taki mam cel – pokazać, że mimo obowiązków dnia codziennego, bycia mamą dwójki małych dzieci i pracy w szkole można mieć swoje hobby i dzielić je z innymi.
W przyszłym roku, chce mieć jeszcze więcej powodów do radości, więcej rodzinnych chwil i samych dobrych ludzi wokół. Nie chcę wokół siebie ludzi z przypadku, tymczasowych, tych którzy coś ode mnie chcą, a nic od siebie nie dają. Od takich należy się odcinać, nie mając żadnych wyrzutów sumienia.
TRENDY FOREVER, O TYM PAMIĘTAJ – TO NIGDY NIE WYJDZIE Z MODY:
* Bądź sobą,
* Działaj zgodnie ze swoimi przekonaniami i nie oglądaj się na to, co pomyślą inni (szczególnie Ci, którzy nie robią nic, a wszystko wiedzą najlepiej).
* Spełniaj marzenia,
* Nie bój się porażek – one były, są i będą. Wyciągaj wnioski.
* Dbaj o siebie, swoją rodzinę i ludzi Ci bliskich,
* Szanuj swoje zdrowie i swój czas,
* Dziel się dobrem, to naprawdę powraca!
Najcudowniejszego na Nowy Rok!
BLUZKA – A G G I tutaj
SPODNIE – ZARA
BUTY – CZASNABUTY.PL tutaj
TOREBKA – TOUS
FUTERKO – FEMESTAGE