Dzisiaj mam dla Was prostą kolorystycznie stylizację, co nie znaczy nudną. Kombinezon upolowany na przecenie z Zary zrobił nie lada furorę na instagramie, a teraz chciałam go Wam pokazać w pełnej stylówce dobierając do niego białą katanę. Co lepsze, właśnie zdałam sobie sprawę, że takiej mi brakuje w szafie, a idealnie pasowałaby do tego look’u dlatego naprędce zarzuciłam na siebie katanę Bartka. Pasuje? Takie oversize’owe nakrycia wierzchnie są cały czas na fali, więc myślę, że wybrnęłam.
Kombinezon jest o tyle fajny, ze na pierwszy rzut oka wygląda jak sukienka, a w rzeczywistości to bardzo wygodna część garderoby. Osobiście je uwielbiam! Buty – mule (kupione również na wyprzedaży w Zarze, dostępne również w kolorze pudrowym), dalej nieschodzący ze stóp trend uliczny. Bardzo wygodne i super prezentują się na nodze, mam je w wersji na obcasie i płaskie. Do auta jednak mam obuwie na zmianę, gdyż w tych po prostiu niewygodnie się prowadzi! (zsuwają się!). Torebka to Orsay, świetna do wiosennych i letnich stylizacji. Myślę, że podobnie jak torebki koszyki – posłuży mi jeszcze na kilka lat.
I na koniec wisienka na torcie – dodatek do stylizacji dzisiaj – nasz nowy kompan na życiowe podróże. Poszukiwania zaczęliśmy od zupełnie czegoś innego, a wyszło tak idealnie, że lepiej być nie może. Bartek zrobił mi niesamowitą niespodziankę i wybrał auto, które jak sam mówi – do mnie pasuje! Mamy w planie jeszcze zrobić mu mały car detailing, ale to za jakiś czas! Zresztą nie będę tutaj gołosłowną pisząc, że to właśnie był Wasz najczęstszy typ zaraz obok kolorowego Fiata500. #MiniTeam