aggz10

Gdyby ktoś dziesięć lat temu powiedział mi, że będę nosić na głowie kaszkiet – to przyznam, że wywróciłabym oczami 🙂 Jako młoda dziewczyna w ogóle nie znosiłam czapek, robiłam wszystko, żeby ich nie nosić. Jedyna czapka jaką zakładałam na głowę, to była zimowa czapa mojego taty z czarno – białym pomponem – zakładałam ją w zimie do biegania. Trenerka zabroniła nam biegać bez czapek. Z czasem odkryłam, że czapka, czy nakrycie głowy może być miłym dodatkiem do całego look’u. Nie ma co się spierać, że mając na głowie czapę – jest nam po prostu cieplej!

Żeby być dokładną, to w dzisiejszej stylizacji mam aksamitną czapkę w stylu marynarskim (link tutaj)  czuję się w niej naprawdę dobrze! I od Was dostałam dużo ciepłych słów! Ciemnozielony, delikatnie asymetryczny płaszcz dobrze wpisuje się w aurę panującą za oknem. Jak dobrze się przyjrzycie to tył jest odrobinę dłuższy od przodu. Bordowe, mega wygodne botki zwracają na siebie uwagę w tej jesiennej stylówie.

aggz8

aggz7

aggz9

aggz1

aggz2

aggz5

aggz6

aggz4

aggz3

PŁASZCZ – AGGI

SZAL – HM

SPODNIE – ZARA

CZAPKA – ZARA

BUTY – DEEZEE

TOREBKA – SABRINA PILEWICZ