Jakiś czas temu napisałam Wam post, o tym, czego prawdopodobnie nie wiecie o mnie i uznałam, że fajnie będzie stworzyć jego kontynuację, ale tym razem na temat Bartka. On nawet nie ma świadomości, że piszę w tym momencie coś na jego temat, i pewnie przeczyta to razem z Wami 🙂

Zanim jednak zacznę, to kilka słów na temat naszych stylizacji. Swoją drogą, to była pokręcona akcja, non stop chichraliśmy się, uśmiech nie schodził nam z twarzy, Stylizacje baaaardzo na luzaka, przyznam, że nieustannie jestem fanka pasteli o każdej porze roku. Bartek też w swojej stylizacji ograniczył się do dwóch kolorów – zieleni i żółci. Nasze płaszcze i bluza Bartka pochodzą z CARRY. Jeśli chodzi o mój płaszcz – zostałam zasypana pytaniami konkretnie o ten model, zatem zostawiam Wam link (https://carry.pl/odziez-damska/plaszcze-damskie/płaszcz-kawowy-FQ-6C-011) Uwielbiam go za długość i ten ogromny, ciepły kaptur!

Golf i spodnie to Na-kd, natomiast buty – Ryłko. Bartek w swojej stylizacji wygląda jak student! hahaha Wiecznie młody 🙂

Moja czapka – ZARA

Dobra! Zaczynam z tym Bartkiem!

#1 Bartek studiował bioinżynierię, wychowanie fizyczne, jest zootechnikiem, a także instruktorem jazdy konnej. Jakiś czas temu sam odnosił sukcesy biorąc udział w różnego rodzaju zawodach jeździeckich. Zaprzestał swoja karierę, by być trenerem swojego brata! Ps. Praca z rodziną to chyba jedna z trudniejszych!

#2 Jest bardzo zawzięty. Jak sobie coś postanowi, to dąży do określonych celów. Bywa, że podobnie jak ja ma ochotę na coś słodkiego, ale w momencie kiedy kategorycznie sobie ich odmawia, to mogę siedzieć obok niego i jeść czekoladę – a on się nie skusi! Przed pójściem na siłownie może go zatrzymać jedynie choroba lub spadek energii w wyniku zmęczenia. Tak było szczególnie w trakcie naszej przeprowadzki.

#3 Bartek to najbardziej pomocny i pracowity człowiek jakiego znam. Nie przypominam sobie, żeby komukolwiek odmówił w potrzebie. Potrafi wykorzystać każdą chwilę na coś produktywnego. Przy tym bardzo często motywuje i mnie do działania.

#4 Ranny ptaszek. Otwiera oczy i wstaje. Ja tego nie ogarniam – gdybym mogła spałabym do 12. Dzisiaj wstałam ok 10 , a Bartek wrócił do domu ze stadniny – już zaopiekował się od rana końmi.

#5 To mój przyjaciel, który zawsze potrafi mnie rozbawić, uspokoić, sprawić, że czuję się bezpiecznie. Czasami wydaje mi się, że już wszystko mam, a on mimo wszystko potrafi mnie zaskoczyć. jest bardzo mądrym i dobrym człowiekiem – to ogromne szczęście, że siebie mamy 🙂